Witajcie!
Dzisiaj będzie obraz akrylowy, o którym nie da się jednoznacznie powiedzieć co przedstawia. Ze strony moich przyjaciół, z którymi dzielę się moją twórczością otrzymałem wiele różnych skojarzeń – na przykład, że można zaobserwować tutaj klatkę schodową (zależy od której strony się na obraz patrzy).
Ja z kolei widzę tutaj coś co jest dzikie jakby z lasu – ale jednak nie jest naturalne.

13 odpowiedzi na “Akrylowe Oko Cyber-Dzika”
Wygląda jak jajko gotowane w sosie sojowym albo zaćmienie oka Saurona, Panie Cyprianie.
Odnośnie oka to trzymając się głowy wygląda to jak widok endoskopy przełyku, na dole zastawka do żołądka
Tunel!
Ja tutaj widzę oko! Choć nawiązanie do klatki schodowej też trafione
Moim zdaniem to jajko sadzone, ale już dość stare
Po czym Pan ocenił wiek tego jajka?
Pewnie policzył słoje
A może to kręgi piekielne, Panie Cyprianie? W środku jest jakby twarz jakiegoś biedaka na samym dnie tej studni beznadziei. Chyba że to Pan Waldemar w źrenicy okrutnego zwierza czyhającego na jego szałas
Istnieje taka możliwość – jego szałasy słyną z niebywałych luksusów na które dzik chętnie by się połasił.
Na twarzy Pana Waldemara widzę jednak ponurą zawziętość. Chyba nie odda swojej sadyby bez walki. Ciekawe jak wyglądałby taki cyber-bój?